Polecany post

Skąd się tu wziąłem i o co chodzi z tą rutyną?

niedziela, 19 stycznia 2020

Skąd się tu wziąłem i o co chodzi z tą rutyną?



Dzień dobry, jest 19.01.2020 godzina 18:08 zaczynam przygodę z blogowaniem, właśnie w tym momencie na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Wewnętrznie czuję że to się uda a moje wpisy dadzą wiele czytelnikom.

Grzegorz, 24 lata, na co dzień zajmuje się zarządzaniem produkcją.
Mąż wspaniałej żony Klaudii.
Uwielbiam obserwować ludzi, czytać, kopać piłkę, uczyć się nowych technologii oraz rozwiązań.

Teraz już wiem, że na pewno wielu z was zapyta skąd nazwa bloga „Rutyna”.

Patrząc na ludzi w dzisiejszym świecie mam jasne przekonania że wszystko wykonujemy rutynowo. Rok w rok, tydzień w tydzień, dzień w dzień. Zapomniałbym od 1 do 31 stycznia coś się zmienia 48% społeczeństwa kupuje karnet na siłownię, fitness…

Chwila refleksji i jedziemy dalej, wszystko co o tym słowie znalazłem w przeglądarce internetowej, wybierając pierwszy link z rzędu:

„biegłość w czymś nabyta przez długą praktykę”


Strzał w dziesiątkę! Czyli rutyną można nazwać wszystkie czynności wykonywane na co dzień te chciane i niechciane. Więc dlaczego wykonujemy niechciane?

Po zadaniu tego pytania w gronie osób odpowiedzi wahały się lecz jedna miała pokaźny wynik:

- 78% „jakie mam wyjście, muszę to robić”
- 13% „dało by się to zmienić ale brak we mnie zapału”
- 6%   „ nie przywiązuje do tego większej uwagi- dzieje się to automatycznie”
- 3%   „zarzeka się że to zmieni”

W ankiecie brało udział 100 osób może i symbolicznie jak na takie społeczeństwo. Lecz po tych liczbach jestem w stanie powiedzieć że ludzie w naszym kraju, unikają zmian, ciężkich decyzji i wyborów. Obierają sobie swoją ścieżkę w której jest raz lepiej raz gorzej i tak wykonują swoją „syzyfową pracę”  Czy warto?


Zostawię was z tym pytaniem do następnego wpisu w którym wam wyjaśnię jaką ja mam na to wizję.

Dodatkowo zapraszam na instagram:


Pozdrawiam Grzesiek J